PLS: Gładkie zwycięstwo Płomienia

Drużyna z Sosnowca zagrała po raz ostatni w tym sezonie przed swoją publicznością i na pożegnanie sprawiła miłą niespodziankę. Niewiele ponad godzinę podopieczni trenera Mirosława Zawieracza potrzebowali, aby pokonać Jadar Radom. Goście nie postawili trudnych warunków - źle przyjęta piłka, błędy własne, a także bardzo skuteczna i konsekwentna gra sosnowiczan spowodowały, że mecz bez większych problemów wygrał Płomień.

Pierwszy set:

Sosnowiczanie zaczęli mecz od trzypunktowej przewagi dzięki wykorzystanej kontrze, punktowej zagrywce Kuby Łomacza i skutecznemu blokowi. Kolejną akcję wygrali radomianie blokując Kaźmierczaka. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:4 dla Płomienia. Po przerwie efektownym atakiem popisał się Wojciech Żaliński zdobywając dla swojej drużyny piąty punkt. Goście zaczęli popełniać błędy własne, co pozwoliło odskoczyć Płomieniowi na siedem punktów. Na drugiej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 16:8 po autowym ataku Kocika. W końcowej fazie radomianie również nie ustrzegli się od błędów, Pęcherz i Żaliński zaatakowali w aut i drużyna z Sosnowca miała piłkę setową. 25 punkt gospodarze zdobyli po błędzie Adama Nowika (25:13).

Drugi set:

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany. Radomianie przestali popełniać błędy, skutecznie atakował Żaliński i gra toczyła się punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:7 dla gości po świetnym ataku ze środka Bartka Gawryszewskiego. Przy stanie 11:10 radomianie ustawili szczelny blok na Kubie Łamaczu, co dało im dwupunktowe prowadzenie. Przewaga utrzymała się do drugiej przerwy technicznej (16:14). Po przerwie siatkarze z Sosnowca zaczęli odrabiać straty, Pęcherz zaatakował w aut, a w kolejnej akcji Kaźmierczak zdobył punkt z piłki przechodzącej. Radomianie wrócili do swojej dwupunktowej przewagi blokując Legienia. Mimo, że drużyna z Radomia miała w górze piłkę setową to sosnowiczanie zdołali ją obronić, a po chwili zakończyć seta na swoją korzyść (26:24).

Trzeci set:

Od zagrywki rozpoczęli radomianie, jednak zespołowi z Sosnowca udało wyprowadzić się atak i akcję zakończył Grygiel. 4 punkt dla gospodarzy zdobył Pęcherz atakując z prawego skrzydła. Żaliński posłał asa i Radom wyszedł na prowadzenie (5:4). Na przerwę techniczną Płomień schodził z jednopunktową przewagą po bloku na Żalińskim (8:7). Po przerwie sosnowiczanie uzyskali trzypunktowe prowadzenie dzięki świetnie ustawianemu blokowi. 13 punkt dla gospodarzy zdobył Michał Masny z bardzo trudnej sytuacji musiał atakować, ryzyko się opłaciło i rozgrywający Sosnowca został nagrodzony dużymi brawami za tę akcję. Na drugiej przerwie technicznej było 16:11 dla beniaminka z Sosnowca. W końcowej fazie siatkarze z Radomia próbowali odrobić pięciopunktową stratę, jednak to im się nie udało i Płomień wyszedł zwycięsko z tej partii i z całego meczu.

MVP został wybrany przyjmujący Płomienia – Jakub Łomacz.

Płomień Sosnowiec – Jadar Radom 3:0 (25:13, 26:24, 25:23)

Płomień Sosnowiec: Grygiel, Masny, Kaźmierczak, Łomacz, Kosok, Legień, Stańczak (l) oraz Jurkoić

Jadar Radom: Gawryszewski, Nowik, Żaliński, Kocik, Pęcherz, Lipiński, Słomka (l) oraz Kokociński, Maciończyk, Owczarski

Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: Płomień Sosnowiec – Jadar Radom 1:0