PLS: Resovia bliżej piątego miejsca w PLS

Resovia przymusowo rozpoczęła mecz z Karelem Kwasnicką na przyjęciu z atakiem ze względu na kontuzję Mitrovića. Przyjmujący gospodarzy Bartosz Kurek także nie grał w pełni zdrowia. Po serii 3 punktów z rzędu na początku spotkania Resovia schodziła na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5. Dobre zagrywki Dawida Guni, błędy Kędzierzynian, i skuteczny blok pozwoliły odskoczyć na 8  punktów i na drugiej przerwie technicznej Rzeszowianie wygrywali już 16:8. Po „czapie” Hernandeza na Kurku, trener Kubacki poprosił o drugi czas. w miejsce Bartosza Kurka, który nie grał dzisiaj na 100% swych możliwości pojawił się na boisku Kondrad Małecki W końcówce seta Ivan Ilić wystawił 4 piłki z rzędu do Kvaśnicki, a czech nie skończył ani jednej. Set kończy się wynikiem 25:15. Zawodnicy Resovii grali mądrze i bardzo dobrze wykorzystywali błędy zawodników z Kędzierzyna.

Bardzo dobrze funkcjonujący rzeszowski blok dostarczał punkty których Karel Kwasnicka nie zdobywał w ataku. Powrócił na parkiet także Bartosz Kurek.. Na pierwszej przerwie technicznej Rzeszowianie prowadzili 8:7. Bardzo dobrze rozgrywał Ivan Ilić i dzięki temu dobre piłki otrzymywali zarówno atakujący jak i środkowi As serwisowy Piotra Łuki i przy stanie 12:8 Kędzierzynianie poprosili o przerwę na żądanie. Łukasz Żygadło preferował grę na swojego atakującego Jakuba Novotnego, co nie przynosiło skutku  Przy stanie 24:17 piłkę do gry wprowadzał Marcin Nowak rzeszowianie po złym przyjęciu musieli oddać piłkę za darmo, jednak pojedynczy blok Karela Kvasnicki daje bezproblemowe zwycięstwo Resovii w drugiej partii (25:19).  Kędzierzynianie nie mogli się odnaleźć wciąż popełniali błędy oraz widoczny był brak zawodnika, który w trudnych momentach podciągnąłby grę w ataku.

W miejsce Łukasza Żygadły na rozegranie wprowadzony został były zawodnik Resovii Grzegorz Pilarz.  Bardzo dobrze w przyjęciu grający zawodnicy trenera Kowala nie mieli problemów ze skończeniem kolejnych piłek. As serwisowy ZAK-sy (ustrzelony Karel Kwasnicka), błąd Dawida Gunii i trener gości musiał poprosić o pierwszą przerwę dla swojego zespołu w tym meczu przy stanie 18:15. Kędzierzynianie zniwelowali przewagę do zaledwie 2 punktów jednak nie potrafili przełamać tej bariery i skutecznymi atakami „Pasy” cały czas im odskakiwały. Piłka meczowa dla gości po niewiele ponad godzinie gry (24:22) ale Bakumovski na chwilę przywrócił nadzieje wielokrotnym mistrzom polski.  Jednak następna akcja kończy się szczęśliwe dla zawodników Asseco Resovii i  pomimo pewnego rozluźnienia udaje się wygrać trzeciego set a zarazem (nadspodziewanie łatwo) cały mecz 3:0.

* autorem relacji jest Marek Grzebyk

ZAK Kędzierzyn Koźle: Novotny, Szczygieł, Nowak, Bakumovski, Kurek, Mierzejewski (L) oraz Małecki, Jarosz, Pilarz

Resovia Rzeszów : Papke, Hernandez, Gunia, Łuka, Kwaśniczka, Ilić, Ignaczak (L) oraz Józefacki

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Resovia Rzeszów 0:3

(15:25, 19:25, 23:25)

Stan play-off w rywalizacji do 2 zwycięstw: 0:1

Widzów: ok. 1000