Polsat na świeżo, TVP odgrzewa...

Jest porozumienie w sprawie transmisji meczów Ekstraligi żużlowej. W bardzo burzliwej atmosferze doszło do negocjacji przedstawicieli TVP i Polsatu. Najprawdopodobniej mecze będą transmitowane przez obydwie stacje. Przypomnijmy, że właścicielem praw do transmisji była stacja Zygmunta Solorza ale po przejęciu od PZM organizacji rozgrywek przez spółkę Ekstraliga Żużlowa, kontrakt ten został jednostronnie zerwany, a przedstawiciele spółki wśród powszechnego wzburzenia sympatyków żużla oddali prawa do Telewizji Publicznej, która już zdążyła kibiców uraczyć odgrzewanym daniem.

Kibice zadowolenie nie byli bowiem powszechna jest wiedza na temat traktowania sportu przez TVP. Krótkie urywane retransmisje, na ogół po północy albo relacje przerywane programami lokalnymi weszły na stałe do ramówki TVP. 

Zastanawiające były argumenty włodarzy polskiego żużla: "-Chodzi nam o reklamę tego sportu i otwarcie dla szerszej rzeszy kibiców. Polsat Sport jest stacją niedostępną dla wielu sympatyków żużla" -twierdzi  szef Ekstraligi Żużlowej Ryszard Kowalski.

Sens takich stwierdzeń pokazuje życie. Jak dotąd Telewizja Publiczna pokusiła się zaledwie o jedną retransmisję, meczu z Wrocławia.

Tymczasem Polsat nie złożył broni. Zarząd tej stacji uznał, że ma ważną umowę i przeprowadził już dwie transmisje z meczów ligowych w Zielonej Górze i Bydgoszczy. Niestety inne kluby nie były już tak chętne do współpracy i wydawało sie, że sprawa trafi do sądu.

 W ostatnich dniach okazało się jednak, że porozumienie jest możliwe i obydwie stacje pokażą w tym sezonie rozgrywki ekstraligi.  Do ustalenia pozostanie jeszcze jakie spotkania transmitował będzie Polsat a co na odgrzewanym talerzu poda TVP.