Jarosław Hampel: Atut toru? To jakiś mit

Czy po dzisiejszym treningu jest Pan optymistycznie nastawiony do jutrzejszych zawodów?

 

Mogę powiedzieć, że czuję się dosyć dobrze i wydaje mi się, że dysponuję dobrym sprzętem na jutrzejsze zawody, przynajmniej z mojego punktu widzenia jestem zadowolony. Ogólnie jestem skoncentrowany przed GP, także uważam, że z tym elementem też nie będzie problemu. No i zobaczymy. Na pewno będzie bardzo ciężko jutro wygrywać, bo stawka zawodników jest bardzo mocna. Będę się starał jak tylko będę mógł.

 

Znajomość wrocławskiego toru będzie Pańskim atutem?

 

Nie. Wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia. Wszyscy niejednokrotnie tu jeździli i wiedzą jak tu się jeździ. To jest jakiś mit, że powiedzmy jeździłem na tym torze i znam go lepiej niż inni zawodnicy. Nie. Myślę, ze każdy miał okazję tutaj startować niejednokrotnie i to nie ma większego znaczenia.

 

Kto według Pana opinii wygra jutrzejszą Grand Prix?

 

Nie, naprawdę, ja się w takie typowania nie bawię. Ciężko jest powiedzieć. Może wygrać zawodnik, który będzie odpowiednio wyluzowany, a może wygrać faworyt, tak jak Nicki Pedersen. Wszyscy stawiają go jako faworyta jutrzejszych zawodów. Wszystko może się wydarzyć i to jest fajne dla kibiców, bo do końca nie możemy być pewni wyników. Nie wytypuję, bo naprawdę nie wiem.

 

Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia jutro.

 

Dzięki.

rozmawiał: Paweł Prochowski

Wersja do druku