:: REKLAMA ::
Menu
Redakcja
|
Krzysiek Ignaczak i Piotr Gruszka o drugim meczu Skry z JastrzębiemPatrycja Cychner, 06.05.2007 @ 20:04{ Rozmowy z... }Ignaczak i Gruszka – dwóch zawodników BOT Skry Bełchatów o drugim finałowym spotkaniu z Jastrzębskim Węglem, wygranym przez Bełchatowian 3:1 (25:18, 20:25, 27:25, 25:20).
Krzysztof Ignaczak (BOT Skra Bełchatów) - Ewidentnie mecz walki i od początku wyszliśmy z nastawieniem, że to jest nasza ostatnia szansa żeby zostać dalej w rywalizacji. Położyliśmy na szale swój charakter, swoje umiejętności, swoją dumę i walczyliśmy. Może nie wychodziło nam wszystko tak jak byśmy chcieli, ale się udało wygrać i dalej pozostajemy w rywalizacji. Teraz jedziemy na dwa mecze do Jastrzębia i mam nadzieję, że wrócimy tutaj na piąty, a może i rozstrzygniemy to w czterech meczach. Życzył bym sobie tego, ale chciałbym też wrócić tutaj na piąte spotkanie i świętować ze Skrą właśnie w Bełchatowie.
- Wczoraj po meczu sami przemyśleliście mecz czy mieliście spotkanie?
- Mieliśmy spotkanie i analizowaliśmy wszystkie nasze zagrania, co nam wychodziło, a co nam nie wychodziło. Doszliśmy do pewnych wniosków, które dzisiaj staraliśmy się realizować. Było zdecydowanie lepiej niż wczoraj, graliśmy równiej, popełnialiśmy mniej błędów, wczoraj przegraliśmy, z tego co wyszło, niekończącym kontratakiem. Mieliśmy praktycznie tyle samo okazji do zdobycia punktu co Jastrzębie, natomiast tego nie wykorzystywaliśmy i dlatego to wczorajsze spotkanie przegraliśmy.
Piotr Gruszka (BOT Skra Bełchatów) - Ciężej się grało niż wczoraj, to był finał, cieszy determinacja i wiara w zwycięstwo, czego nam wczoraj zabrakło. Zostaliśmy w grze i to najważniejsze. Myślę, że swoją grą pokazaliśmy, że możemy się bardzo mocno liczyć w tym finale dalej.
- Kończycie w Jastrzębiu czy wracacie na piąty mecz do Bełchatowa?
- Jedziemy oczywiście walczyć o zwycięstwo, to jest najważniejsze. Nie myślimy o tym czy w czwartym czy w piątym, wygrać mecze czy przegrać. My chcemy zwyciężać i to najważniejsze. Jeśli uda nam się zwyciężyć tam w pierwszym meczu to będziemy chcieli tam to skończyć, jeśli nie to chcemy wrócić na piąty mecz. Wygrać Mistrzostwo Polski, nieważne w którym to będzie meczu i kiedy.
- Teraz będziecie mieć trochę wolnego, czy analiza i dalej treningi?
- Myślę, że na pewno w niedziele odpoczniemy, po takim wysiłku, takich emocjach trzeba odpocząć. Mamy jeszcze tydzień do meczu, także od poniedziałku na pewno zabierzemy się ciężko do pracy. Bodajże już w środę wyjeżdżamy, po to, żeby się tam troszeczkę jakby posiedzieć, żeby podróż „odpiąć”, żeby skoncentrować się jak najbardziej na meczach.
Źródło: własne
Wersja do druku
Pozostałe informacje: [26-09-07, 20:16] Ignaczak: Zostałem przyjęty bardzo sympatycznie [24-09-07, 21:35] Podsumowanie II Memoriału im. Zdzisława Ambroziaka według Krzyśka Ignaczaka [10-09-07, 12:54] Adam Topolski - zachłysnęliśmy się wynikiem, który robiliśmy ponad miarę [15-08-07, 06:02] Polczak: Pół godziny leżałem w karetce [14-08-07, 06:16] Maciej Janowski: Ten bieg na pewno będę pamiętał do końca życia [05-06-07, 11:26] Czesław Michniewicz: Twardo stąpam po ziemi [12-05-07, 00:59] Jarosław Hampel: Atut toru? To jakiś mit [05-05-07, 19:24] Tomasz Jędrzejak: Coś ważniejszego [04-05-07, 22:59] Ignaczak: Zabrakło konsekwencji w działaniu [04-05-07, 22:53] Atakujący Jastrzębskiego Węgla i drugi trener Skry o meczu w Bełchatowie |
Zapraszamy na...
Nasz Patronat:
Felietony
Najnowsze!
Rozmowy z...
Najnowsze!
|
Copyright © 2005-2007 STIgroup. All Rights Reserved.