PZU AZS Olsztyn - J.W Politechnika 3:0

W pierwszym meczu 16 kolejki PLS PZU AZS Olsztyn pokonał AZS Politechnikę Warszawską 3:0. W przeciągu trzech setów obejrzeliśmy łatwą wygraną olsztynian, którzy przez cały mecz kontrolowali sytuację.

Pierwszy set:

Od początku obydwa zespoły grały jak równy z równym. Słabo funkcjonowało przyjęcie w zespole Politechniki, a z czasem było coraz gorzej. Olsztynianie wyszli na prowadzenie i pewnie wygrali partię.

Drugi set:

Od początku szybko przewagę osiągnęli olsztynianie. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z czteropunktowym prowadzeniem. Tanik utrudnił przyjęcie Politechnice, a po obronionym ataku gości, Lipiński wystawił do tyłu przez siedem metrów do Tanika, który zdobył punkt. Mniej skuteczny był Radosław Rybak, który atakował w aut lub był blokowany. Na prowadzenie 11:6 wyprowadził swoją drużynę Wojtek Grzyb, najpierw blokując Chudik’a, a później atakując ze środka. Nierówno grał Paweł Papke, który albo atakował w aut, albo obijał blok.

Politechnika Warszawska niewykorzystywana okazji do zdobycia punktów. Przy stanie 16:11 trzy razy goście otrzymywali piłkę za darmo, aż w końcu Rybak został zablokowany przez olsztynian. Po asie serwisowym Możdżonka o czas poprosił Edward Skorek. Pod koniec seta na boisku znów pojawił się Paweł Zagumny, który dokończył „dzieła” wystawiając do Bąkiewicza i Papke, doprowadzając do wygranej drugiego seta.

   

Trzeci set:

Od początku PLS jedynym zawodnikiem, który ciągnął grę Politechniki był Radosław Rybak, który potrafi w pojedynkę rozstrzygnąć mecz. Ale każdy zawodnik ma słabszy dzień. Po tym meczu widać, że Politechnika bez Rybaka nie istnieje. Choć początek seta wydawał się wyrównany, na pierwszą przerwę techniczną Olsztyn schodził z dwupunktowym prowadzeniem, zdobywając trzy punkty z rzędu. Przy stanie 9:7 na bloku zaczaili się Papke, Bąkiewicz i Grzyb blokując zawodnika Politechniki. Później punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Tanik. Przewaga gospodarzy rosła. Na zagrywce wciąż stał Tanik, utrudniając przyjęcie rywalom. Kiedy ledwo Politechnika przebiła piłkę na drugą stronę, od razu zaatakował Papke i został zablokowany. Raz do walki zrywali się goście, raz Olsztyn popełniał błędy, ale przewaga gospodarzy pozwalała olsztynianom na spokojną grę.

18 punkt zdobył Michał Bąkiewicz bezpośrednio z zagrywki. Olsztynianie pewnie dążyli do zdobycia trzech punktów. W tym samym momencie co w dwóch poprzednich setach, na boisku pojawił się Paweł Zagumny. Z 20:15 za chwilę zrobiło się 24:18. W między czasie na boisku pojawił się Michał Ruciak. Ostatni punkt w tym meczy Olsztynianie zdobyli po autowym ataku Politechniki.

MVP spotkania został Michał Bąkiewicz.

PZU AZS Olsztyn - J.W. Construction AZS Politechnika Warszawa 3:0 (25:21, 25:18, 25:18).

PZU AZS: Lipiński, Tanik, Grzyb, Papke, Bąkiewicz, Możdżonek, Lambourne (l) oraz Ruciak, Zagumny

Politechnika: Drabkowski, Siebeck, Kowalczyk, Jurkiewicz, Rybak, Szulc, Drzyzga (l) oraz Chudik, Maciejewicz, Malicki, Wieczorek, Łomacz

Źródło: własne/ zdjęcia - Polsat Sport

Wersja do druku