PlusLiga: Kędzierzyn znów lepszy od Skry

Autor: Paulina Korab
Data: 2009-01-31 14:10
Dyscyplina: Plus Liga (PLS)
Źródło: Informacja własna

Hit 15. kolejki PlusLigi rozstrzygnął się na korzyść kędzierzyńskiej ZAKSy, która po dwóch, pierwszych nieudanych setach pokonała Skrę 3:2. Piękne obrony, świetne ataki czy też zaskakujące zwroty akcji mogły się podobać licznie zgromadzonej publiczności. MVP spotkania został wybrany rozgrywający zwycięskiej drużyny – Grzegorz Pilarz.

Pierwszy set to zdecydowana dominacja Mistrzów Polski, którzy od początku spotkania narzucili rywalowi własny styl gry. Już na pierwszej regulaminowej przerwie Bełchatowianie prowadzili 8:5. Przewagę powiększają dwa asy serwisowe Dawida Murka. Na taki obrót spraw momentalnie zareagował Krzysztof Stelmach, prosząc o czas dla swoich podopiecznych. Końcówka, pomimo zmian, jakich dokonał szkoleniowiec ZAKSY, pada łupem Mistrzów Polski, którzy pewnie wygrali pierwszą odsłonę 25:13.

Druga partia zaczęła się bliźniaczo podobnie. Falasca, dzięki świetnemu przyjęciu skutecznie rozrzucał blok rywali, a Antigua czy Wlazły atakowali na pojedynczym bloku. Na pierwszej regulaminowej przerwie Mistrzowie Polski prowadzili pięcioma „oczkami”. Tuż po niej na boisku pojawili się atakujący: Witczak oraz Kacprzak i dobrze znany bełchatowskiej publiczności – Lewis. Ostatni punkt zdobył Bartosz Kurek. Skra znów pewnie wygrała 25:16.

Początek trzeciej odsłony należał do kędzierzyńskiej ZAKSY, która rozpoczęła z Grzegorzem Pilarzem na rozegraniu. Nareszcie zaczął funkcjonował blok gospodarzy, dzięki czemu na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:4. Tuż po niej przewaga jeszcze wzrosła. Przyczynili się do tego siatkarze Skry, seryjnie popełniając błędy w ataku. Druga regulaminowa przerwa również „należała” do podopiecznych Stelmacha, którzy prowadzili 16:10. Castellani prowadził na boisko Michała Bąkiewicza, ale nawet jego obecność nie pomogła gościom odrobić strat. Tym samym ZAKSA wygrała trzecią odsłonę 25:19.

Czwarty set to równa gra obu zespołów. Nareszcie mogliśmy oglądać takie akcje, jakich się spodziewaliśmy. Piękne obrony przeplatały się z atomowymi ataki, to po jednej, to po drugiej stronie siatki. Coraz skuteczniejsza gra gospodarzy pozwoliła im dogonić rywali przy stanie 12:13. W końcówce mnożyły się szkolne błędy Mistrzów Polski, a ZAKSA kontynuowała świetną serię, wygrywając 25:18.

Decydująca partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt, choć to goście prowadzą przy zmianie stron. Przy stanie 8:8, Martin zdobył punkt, a następnie zablokowany został Marcin Możdżonek. O czas poprosił zdenerwowany szkoleniowiec Bełchatowian. Przerwa na nic się zdała, bo Kędzierzynianie świetnie sobie radzą, idąc pewnie po zwycięstwo. Ostatni punkt gospodarze dostają w prezencie, po autowym ataku Dawida Murka.

MVP spotkania został Grzegorz Pilarz.

ZAKSA Kędzierzyn - Koźle - Skra Bełchatów 3-2 (13:25, 16:25, 25:19, 25:18, 15:9)
 
ZAKSA: Masny, Novotny, Szczerbaniuk, Kaźmierczak, Martin, Ruciak, Mierzejewski (libero) oraz Lewis, Szczygieł, Witczak, Kacprzak, Pilarz.

Skra: Falasca, Wlazły, Murek, Antiga, Możdżonek, Pliński, Gacek (libero) oraz Kurek, Dobrowolski.







 
Twój Profil





Nie masz konta? Załóż tutaj.

Losowe zdjęcia


© 2009 STIgroup sp. z o.o. | ul. ks. J. Dzierżonia 4; 42-221 Częstochowa | tel. +48 515-263-893