PLS: Siatkarki pogrom! Częstochowa na kolanach

Pierwszy set

Już na początku tego spotkania gospodarze potwierdzali jak silną są drużyną. Świetne serwisy Mariusza Wlazłego sprawiały przyjmującym drużyny przeciwnej niemałe problemy. Wysoka przewaga na pierwszej przerwie technicznej, szybko uległa zmniejszeniu, do czego w dużym stopniu przyczynił się Marcin Wika. Na drugiej przerwie technicznej zawodnicy Daniela Castellaniego prowadzili 16:14. Goście nie potrafili wykorzystać drobnych błędów rywali, przez co tracili kolejne punkty. Bardzo dobrze na boisku radził sobie młodziutki Bartosz Janeczek, który zmienił nieskutecznego w dzisiejszym spotkaniu Brooka Billingsa. W końcówce podopieczni trenera Panasa zaczęli odrabiać straty, jednak atomowy atak Mariusza Wlazłego zakończył seta w stosunku 25:21. 

Drugi set

Pierwszy punkt w drugiej partii po udanym ataku ze środka zdobył Daniel Pliński. Lepsze przyjęcie pozwalało gospodarzom na bardziej kombinacyjną grę, z czym wyraźnie nie radzili sobie przeciwnicy. Świetnie w elemencie zagrywki spisywał się Piotr Gruszka. Na pierwszej przerwie Mistrzowie Polski prowadzili aż 8:2! Ogromne błędy w przyjęciu siatkarzy spod Jasnej Góry, niosły za sobą kolejne, także w innych elementach. Na drugiej przerwie zawodnicy Wkręt-Metu tracili do rywali 9 oczek. Wprowadzony na boisko Wojciech Gradowski, poprawił nieco przyjęcie zagrywki, co pozwoliło na wyprowadzanie skutecznych ataków. Pojedyncze udane akcje częstochowskiego teamu nie były w stanie zatrzymać rozpędzonej Skry, która wygrała 25:16.

Trzeci set

W pierwszej akcji trzeciego seta Stefan Antiga pocelował zagrywką Wojciecha Gradowskiego. Dobre otwarcie (5:0) wróżyło szybkie zakończenie tego spotkania. Wiceliderzy w rankingu PLS nie radzili sobie w żadnym z elementów siatkarskiego rzemiosła. Na pierwszej regulaminowej przerwie PGE Skra prowadziła 8:4. Przy stanie 11:7 siatkarską "czapą" na Bartoszu Janeczku popisał się Mariusz Wlazły. "Piorunująca forma" - tak w 2 słowach dyspozycję Skry określili komentatorzy spotkanie. Stwierdzenie to było niezwykle trafne, ponieważ zawodnikom pod wodzą argentyńskiego szkoleniowca wychodziło absolutnie wszystko. Skuteczny blok gospodarzy zakończył tego stanem 25:12! 

Skra Bełchatów - Wkręt-Met AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:16, 25:12)

MVP spotkania wybrano środkowego PGE Skry Bełchatów- Daniela Plińskiego

Składy obu zespołów:

Skra: Dobrowolski, Wlazły, Gruszka, Antiga, Heikkinen, Pliński, Lewis (L) oraz Neroj, Bąkiewicz, K. Stelmach
AZS: Woicki, Billings, Gierczyński, Wika, Szczerbaniuk, Nowakowski, Gacek (L) oraz Janeczek, A. Stelmach, Gradowski, Wierzbowski