Dziś jest piątek, 04.01.2008, 17:42

Logo SwiarSportu.pl
ISSN: 1895-7021

:: REKLAMA ::



:: REKLAMA ::


 
Menu
Redakcja
 
Serwis informacyjny 24h

Ignaczak: Zostałem przyjęty bardzo sympatycznie

Patrycja Cychner, 26.09.2007 @ 20:16

{ Rozmowy z... }

Ignaczak opowiada o planach na najbliższy sezon, Rzeszowie i kibicach. Cały wywiad przeprowadzony został po zakończeniu meczu finałowego Memoriału Ambroziaka. Zapraszam do lektury.



W które miejsce celujecie w lidze?

 

Dla nas najważniejsze jest to żeby grać i grać przede wszystkim dobrze. Chcielibyśmy najpierw awansować do czwórki, a później będziemy myśleć o kolorze medalu. Czas pokaże, jeżeli będziemy rzeczywiście poświęcać na treningach dużo czasu zgraniu naszego zespołu, to mamy szansę walczyć o medal. Trzeba zaznaczyć, że praktycznie cały team jest nowy, został z zeszłego roku tylko jeden chłopak. Jesteśmy drużyną doświadczoną, ale mimo wszystko potrzebujemy dużo zgrania i jeżeli ten element doprowadzimy do perfekcji będziemy w stanie bić się z najlepszymi. Wtedy będziemy mogli więcej dowiedzieć się na temat jakiego koloru krążek będziemy w stanie się bić.

 


A jak aklimatyzacja w Rzeszowie?


 

Miasto bardzo ładne, mieszkanko, które wynająłem też, także myślę, że zaaklimatyzowałem się nieźle. W zespole panuje fajna atmosfera, obcokrajowcy są wspaniałymi ludźmi z którymi można i pożartować, i pogadać. Myślę, że zostałem przyjęty przez całą drużynę bardzo sympatycznie, buduje się jakaś więź między nami i oby tak dalej bo atmosfera w zespole jest bardzo ważna. Przede wszystkim liczymy na pomoc naszych kibiców, którzy licznie zgromadzeni będą nas dopingować cały czas w hali Podpromie. Piękny obiekt, na którym będziemy rozgrywać spotkania, także czekają nas myślę, że fajne spotkania i o tym, że będzie dużo ludzi świadczą wyprzedane karnety. Niewątpliwie jest to bardzo popularna dyscyplina w Rzeszowie. Jestem rozpoznawany na ulicy, chyba problemów z aklimatyzacją nie będzie. Wszyscy starają się pomagać sobie, jeżeli ktoś czegoś nie wie to każdy służy mu pomocą. Bardzo przyjazna atmosfera w Rzeszowie, ludzie mili, uprzejmi.

 


To większy „problem” będzie, nie z aklimatyzacją, a z odgonieniem się od kibiców :-) ?

 


Na pewno przez pierwszy okres czasu zanim rozdamy te ileś autografów. Natomiast kibice przychodzą nas oglądać i należy im się te kilka minut po meczu, ponieważ przychodzą dopingować nas i ja zawsze wychodziłem z założenia, że te pięć, dziesięć minut mnie nie zbawi, a dla nich będzie to niewątpliwie jakąś frajdą uzyskać autograf czy zdjęcie.


Źródło: własne/krzysztofignaczak.prv.pl

Wersja do druku



Pozostałe informacje:

[09-12-07, 16:16] Jak Dawid z Goliatem - wywiad z Damianem Wojtaszkiem
[24-09-07, 21:35] Podsumowanie II Memoriału im. Zdzisława Ambroziaka według Krzyśka Ignaczaka
[10-09-07, 12:54] Adam Topolski - zachłysnęliśmy się wynikiem, który robiliśmy ponad miarę
[15-08-07, 06:02] Polczak: Pół godziny leżałem w karetce
[14-08-07, 06:16] Maciej Janowski: Ten bieg na pewno będę pamiętał do końca życia
[05-06-07, 11:26] Czesław Michniewicz: Twardo stąpam po ziemi
[12-05-07, 00:59] Jarosław Hampel: Atut toru? To jakiś mit
[06-05-07, 20:04] Krzysiek Ignaczak i Piotr Gruszka o drugim meczu Skry z Jastrzębiem
[05-05-07, 19:24] Tomasz Jędrzejak: Coś ważniejszego
[04-05-07, 22:59] Ignaczak: Zabrakło konsekwencji w działaniu

 
Partnerzy serwisu:

Zapraszamy na...




nonstop
Nasz Patronat:
AZS PW Cycling Team

Ariel Rally Team

Felietony
Rozmowy z...


 

Copyright © 2005-2007 STIgroup. All Rights Reserved.




SportFoto.pl | Bilety lotnicze | Wycieczki | Sport Katalog | Mapy, Plany, Atlasy |
Listwy do glazury
aHref | Katalog